Jest to zgłaszane przez spółdzielnię rolniczą „Uralplemtsentr”, która zawarła umowę z kanadyjską firmą w celu usunięcia cieląt z mleka z probówki. 26 grudnia po eksperymencie urodziło się 9 cieląt i 12 wołów.
Chociaż podobne eksperymenty przeprowadzono w czasach sowieckich, teraz chcą ożywić ten pomysł, aby mieć bardziej produktywny i opłacalny inwentarz dla spółdzielni. Według prezesa spółdzielni rolniczej „SPAS” Aleksandra Popkowa średnio jedna krowa Uralu daje do 6 tys. Litrów mleka rocznie, podczas gdy w Kanadzie wydajność jednej krowy przekracza 19 tys. Litrów rocznie.
Aby potwierdzić nadmierną rentowność takich krów, eksperyment będzie kontynuowany na jałówkach, a prognozy można potwierdzić dopiero kilka lat później.