Na światowym rynku oleju słonecznikowego nastąpiła zmiana władzy.

W ostatnim roku charakterystyczne stało się przesunięcie intensywności produkcji oleju roślinnego. Indie okazały się największym importerem ropy naftowej, a 10 lat temu nie znalazło się w pierwszej dziesiątce światowych konsumentów tego produktu.

Drugie miejsce zajmuje Unia Europejska, w przeszłości zajmując czołową pozycję. Podobnie jak w Indiach, Chiny, kraj, który dziś zajmuje trzecie miejsce w światowym imporcie oleju słonecznikowego, nie był jednym z pierwszych dziesięciu największych krajów konsumenckich w latach 2007–2008.

Zobacz także:
  • Firma Allseeds Black Sea rozpoczyna projekt logistyczny przeładunku nasion oleistych
  • Producenci chemii rolnej Indii i Chin zgodzili się na współpracę
  • Indyjscy rolnicy buntują się przeciwko działaniom rządu
  • Svetlana Sinkovskaya, szef sekretariatu Międzynarodowego Stowarzyszenia Olejów Słonecznikowych, relacjonuje na konferencji Bliskiego Wschodu w sprawie zbóż i olejów.

    Jeśli chodzi o eksport, w ciągu ostatniej dekady, według Svetlany Sinkovskaya, Ukraina przeniosła się z trzeciej na pierwszą pozycję podaży ropy. Tak więc pod względem eksportu Ukraina pozostawiła za sobą Rosję i Unię Europejską. Większość ukraińskiego oleju słonecznikowego została w ubiegłym roku wysłana do Indii - około 46%. Dokładnie 1/4 ropy z Ukrainy została wywieziona do UE, 9% produkcji trafiło do Chin. W tym samym czasie Sinkovskaya zauważyła, że ​​większość oleju dostarczanego przez Ukrainę jest tłoczona na mokro. Część ropy naftowej, która trafia na rynki światowe z Ukrainy, wynosi 92%.

    Zalecamy przeczytać:
  • Od początku sezonu Ukraina eksportuje rekordowe ilości oleju słonecznikowego o wysokiej zawartości kwasu oleinowego.
  • Rosyjski eksport oleju słonecznikowego osiągnął kolejny rekord
  • W Tomsku zaczęto produkować olej rzepakowy